- autor: Papaj, 2016-03-16 10:35
-
W rozwinięciu.
Od ostatniego ligowego meczu jesienią 2015 roku minęło już kilka miesięcy. Gród Będziemyśl po krótkiej regeneracji przystąpił do przygotowań do rewanżowej rundy wiosennej.
Początkowo były to spotkania raz w tygodniu, by po okresie świątecznym wziąć się ostro do pracy.
Mniej więcej od połowy stycznia, tradycyjnie już trener Kaznecki rozpoczął cykl przygotowań, który ma dać nam siłę na cały rok. Trenowaliśmy solidnie trzy razy w tygodniu, zazwyczaj dwa razy w hali i raz w terenie. W zależności od pogody modyfikowaliśmy miejsca treningów, ale nie rozpieszczała ona nas aż tak, aby często korzystać z trawiastej murawy.
W ostatni weekend stycznia rozegraliśmy pierwszy sparing, by niemalże co tydzień (tu pogoda miała do powiedzenia najwięcej, bo każdy bał się o swoje boiska) aż do 13 marca sprawdzać swoje umiejętności z poszczególnymi rywalami.
Wyniki możecie zobaczyć w zakładce z terminarzem, wyniki które oczywiście nie powalają.
Pewnie niektórzy zastanawiają się czemu tak słabo prezentował się Gród w okresie przygotowawczym. Przede wszystkim cieszymy się, że mimo złej aury i innych problemów udało nam się rozegrać aż tyle meczów kontrolnych. To wszystko sprawia, że ciągle jesteśmy w rytmie meczowym. Ciężkie treningi również miały wpływ na postawę i wyniki sparingów, natomiast nie ma sensu usprawiedliwiać teraz naszych poczynań w meczach o nic.
Forma ma przyjść w meczach o stawkę… i przyjdzie, bo wiem, że pracowaliśmy solidnie całą zimę, a to da spodziewane efekty.
Gród Będziemyśl po raz kolejny „przeprowadza się”. Mamy jednak nadzieję, że to ostatnia taka przeprowadzka, bo głęboko wierzymy, że już niebawem zamieszkamy na stałe w naszym Będziemyskim Grodzie.
Do momentu oddania do użytku naszego stadionu, swoje mecze w roli gospodarza będziemy rozgrywać na bocznym boisku Lechii Sędziszów Młp.
Z tego miejsca dziękujemy za lata współpracy Olchovii Olchowa, na której stadionie czuliśmy się jak u siebie w domu.
Co zmieniło się w kadrze Grodu ?
Co najbardziej nas cieszy, nikt nie odszedł na zasadzie transferu czy wypożyczenia, mimo, że nasi chłopcy mieli takie propozycje.
Największym zmartwieniem jest oczywiście kontuzja Kłosa, który już jest po rekonstrukcji więzadła krzyżowego w kolanie, ale jego absencja jeszcze chwile potrwa.
Dodatkowo dwóch naszych pierwszoplanowych piłkarzy jest ‘w rozjazdach’, ale ciągle są z nami i będą wiosną także, ale nie wiadomo jeszcze w jakim wymiarze czasowym i w których spotkaniach, dlatego szczegółów i nazwisk zdradzać nie będziemy.
Mamy też wzmocnienia.
Do gry po przerwie wraca Błażej Tryczyński. Ofensywny zawodnik zdobywał już bramki w naszym zespole a teraz wraca by nam pomóc walczyć wiosną o ligowe punkty.
Sprowadziliśmy także doświadczonego Pawła Jaska. Jego ostatnim klubem był LKS Ostrów. Mamy nadzieję, że da naszej drużynie spokój w ofensywie a z nim w składzie nasza forma się ustabilizuje.
Kadra na wiosnę 2016 wygląda zadowalająco.
Drodzy kibice, wspierajcie nas jeszcze bardziej niż jesienią i bądźcie z nami na każdym spotkaniu.
Inauguracja wiosny już w niedziele 20 marca w Żdżarach o 11. Wyjazd autokarem o 9, mimo wczesnej pory obecność obowiązkowa J Do zobaczenia na stadionach !